Wprowadzenie nowych smaków do diety dziecka to bardzo ważne wydarzenie w jego życiu. Rodzice dwoją się i troją by smakowało, nie uczulało, było zdrowe, bezpieczne. Żeby nie zwariować warto trzymać się kilku wskazówek, które ułatwią to wielkie przedsięwzięcie.
Przepis na udane karmienie malucha
- Najedzona mama to podstawa – osoba karmiąca( najczęściej mama) powinna być spokojna i mieć dużo cierpliwości. Dlatego droga Mamo – zjedz pierwsza posiłek. Czasem karmienie przedłuża się i wymaga stoickiego spokoju. Jeżeli będziesz głodna, zniecierpliwiona dziecko zaraz to wyczuje i udzielą mu się Twoje emocje. Wtedy z karmienia nici.
- Łyżeczka do rączki – dzień przed tym wielkim wydarzeniem jakim jest pierwsze karmienie łyżeczką daj dziecku ją do zabawy. Niech ją dotyka, gryzie. Dzięki temu nie będzie się bał przedmiotu który nie jest smoczkiem a wyląduje w jego buzi.
- Czy dokarmiać – pierwsze nowe posiłki podawane są w małych ilościach dosłownie 2-3 łyżeczki. Dziecko musi zaakceptować nowy smak, a także należy obserwować czy dany produkt nie uczula. Układ trawienny musi nauczyć się także produkować enzymy, które będą w stanie rozłożyć inny pokarm niż mleko. Taka mała ilość nie stanowi pełnego posiłku. Należy wtedy dziecko dokarmić mlekiem.
- Reakcje dziecka na posiłek – czasem dziecko zaciska buzię, pluje, wykręca się. Pamiętaj, że nie zawsze oznacza to brak akceptacji dla danego smaku. Czasem w ten sposób maluch chce zapanować nad tempem podawania jedzenia.
- Słoiczek czy domowa zupa – każdy tutaj powie, że domowe jedzenie lepsze. Wszystko zależy. Mimo wielkich starań nie jesteśmy w stanie w warunkach domowych przygotować posiłku o tak gładkiej konsystencji jaką znajdziemy w słoiczkach Gerber, Bobovita, Hipp. Drugą i bardzo ważną zaletą jest ścisła kontrola produktów, z których wykonane są dania dla dzieci. Samodzielnie trudno jest zdobyć warzywa z prawdziwych ekologicznych upraw, czy mięso bez antybiotyków oraz ryby bez metali ciężkich
Najważniejsze żeby jedzenie sprawiało dziecku i rodzicom przyjemność. Maluchy uczą się przez naśladowanie. Z przyjemnością wykonują czynności, które obserwują u mamy i taty. Dlatego warto siadać wspólnie do posiłku, okazywać zadowolenie podczas jedzenia i cieszyć się razem z dzieckiem z każdego małego postępu.