Sezon na ferie trwa w pełni. Dla dzieciaków to przerwa od szkolnych obowiązków, dla rodziców okazja żeby wyrwać się na trochę z pracy i spędzić aktywnie czas z dziećmi. Wiele osób decyduje się na wypoczynek, połączony z zimową aktywnością na świeżym powietrzu. Narty, snowboard, łyżwy, sanki i wszystko co można robić zimą na dworze.
Ale jest też spora grupa osób, które wykorzystują ferie do tego, żeby pojechać tam gdzie aktualnie jest ciepło, żeby naładować akumulatory na dalszą część zimy. Często wynika to z faktu, że wiele osób zwyczajnie nie lubi zimy. Niska temperatura, wiatr, śnieg to nie jest to co zachęca ich do aktywności.
Dla takich osób świetnym rozwiązaniem na ferie będzie obóz kitesurfingowy. Takie obozy są realizowane również w Polsce, ale tylko wtedy gdy panuje u nas sezon na kite czyli od początku maja do końca września. Ale koniec sezonu wcale nie oznacza końca szansy na naukę pływania na desce z żaglem. Polskie szkoły kitesurfingowe oferują wyjazdy i obozy kite praktycznie przez cały rok. Dlatego jeśli zima to nie do końca Twoja ulubiona pora roku i potrzebujesz miłej odmiany i więcej ciepła powinieneś wybrać się na obóz kitesurfingowy.
To dobra opcja właściwie dla każdego kto ma wolny czas i chce spędzić go aktywnie. Kurs trwa zwykle 10 dni, a więc ferie są doskonałym momentem do tego, żeby zacząć naukę.
Kurs kite to dobra opcja dla młodzieży, ale i dla dorosłych, którzy chcieliby nauczyć się czegoś nowego. To również fajny pomysł na rodzinne ferie za granicą.
Miejsc, w które można pojechać jest wiele. Dużą popularnością cieszą się zwłaszcza Wyspy Kanaryjskie, ale miłośnicy kite’a chętnie jeżdżą również do Egiptu czy do Grecji. To czego mogą się tam spodziewać to kilkanaście lub więcej (!) stopni na plusie, idealny wiatr do surfowania, a do tego mnóstwo atrakcji turystycznych, które można zwiedzać w czasie wolnym od zajęć.
Taki wyjazd to idealny sposób na oderwanie się od codzienności i zimy, która coraz częściej jest u nas szara niż biała. To także okazja do tego by zmienić klimat, naładować akumulatory no i przede wszystkim nauczyć się czegoś nowego.
Zgadzam się z artykułem. Oprócz kite’a polecam również surfing w podstawowej odmianie. Jestem już po kursie na Helu i wrażenia są fenomenalne. Pozdrawiam!